Nie jestem włosomaniaczką, nie przepadam za nakładaniem odżywek, zwłaszcza takich, które się spłukuje po kilku minutach. Będąc niedawno w Rossmannie przypomniałam sobie, że za czasów studenckich lubiłam stosować jedwab na włosy. Los tak chciał, że tuż obok jedwabiu stało urocze pudełeczko z olejkiem z czarnuszki. Nie zastanawiałam się długo i włożyłam do koszyka. Olejek szybko okazał się strzałem w dziesiątkę! Zapraszam na recenzję...
Od producenta
Czujesz, że twoje włosy potrzebują odżywczej regeneracji? Bioelixire
Olejek z Czarnuszki to witaminowy zastrzyk dla twoich włosów! Głęboko
nawilżająca formuła i odżywcze bogactwo wyciągu z czarnuszki sprawia, że
twoje włosy stają się olśniewająco gładkie i błyszczące. Czarnuszka
znana jest z właściwości bakteriobójczych i przeciwutleniających, dzięki
temu Bioelixire Olejek z Czarnuszki to idealne rozwiązanie dla
wrażliwej skóry głowy. Olejek do włosów z czarnuszki Bioeliksire głęboko
odżywia i nawilża włosy oraz zapobiega ich wypadaniu. Ekstrakt z
czarnuszki, znany z właściwości bakteriobójczych i przeciwutleniających,
sprawia, że włosy stają się gładkie i błyszczące.
Korzyści dla twoich włosów:
intensywnie nawilża włosy i skórę głowy.
wspomaga leczenie włosów wypadających.
silne działanie regenerujące.
delikatny dla wrażliwej skóry głowy
efekt: jedwabiście gładkie i lśniące włosy.
Korzyści dla twoich włosów:
intensywnie nawilża włosy i skórę głowy.
wspomaga leczenie włosów wypadających.
silne działanie regenerujące.
delikatny dla wrażliwej skóry głowy
efekt: jedwabiście gładkie i lśniące włosy.
Moja opinia
Olejek jest zamknięty w malutkiej plastikowej buteleczce, bez żadnego dozownika czy pompki, nie mniej jednak wydobycie go z buteleczki nie jest trudne. Wygląda skromnie lecz uroczo. Konsystencja wydaje się dosyć ciężka, bardzo tłusta, ale przez to olejek zyskuje znacznie na wydajności. Wbrew pozorom nie obciąża on włosów. Nakłada się i rozprowadza bez problemowo. Ja nakładam dosłownie odrobinę na mokre włosy od połowy długości, potem je rozczesuję i suszę.
Olejek bardzo ułatwia rozczesywanie, ujarzmia puszące się kosmyki, wygładza i nawilża. Włosy stają się miłe w dotyku, błyszczące, jakby dostały drugie życie. Na skórę głowy nie zaryzykowałam nałożyć z obawy na przyspieszenie przetłuszczenia. Z pewnością trzeba uważać, aby nie przesadzić i nie obciążyć nim włosów, ale to raczej norma przy olejkach. Dodatkowo olejek przecudownie pachnie, choć na włosach ten zapach zbyt długo się nie utrzymuje.
Jedynym minusem tego olejku jest fakt, że to nie jest czysty olejek z czarnuszki, to serum. Niestety można się poczuć lekko oszukanym, gdy zauważamy, że na pierwszym miejscu w składzie są silikony.
Podsumowując jest to dobry kosmetyk, obietnice producenta są spełnione. Olejek naprawdę daje cudowne efekty. Przypadł mi do gustu, nie zamieniłabym go na żadną inną odżywkę. Koszt to około 5 zł za 20 ml więc cena jest przystępna. Ja będę do niego wracać, mimo iż skład nie zachwyca. A Wy lubicie olejki?