Zimą temperatury spadają poniżej zera, do tego suche powietrze sprawia, że woda
szybciej wyparowuje ze skóry. Czujemy to natychmiast - skóra staje się bardzo
sucha, szorstka. Jak sobie z tym radzić? Przede wszystkim regularnie nawilżać... Dzisiaj przygotowałam recenzję masełka do ciała z Bielendy. Jest to produkt wegański, więc może mocniej zainteresuje on niektóre z Was. Mnie to masło urzekło... niżej dowiecie się dlaczego.
Od producenta
Bielenda Vegan Friendly Masło do ciała awokado 250 ml
Aksamitnie
kremowe Masło do ciała bogate w witaminę z oleju awokado to idealny
sposób na poprawę wyglądu i kondycji skóry całego ciała, w przyjaźni z
naturą. Dzięki zawartości naturalnej wit. E aktywnie dba o skórę,
odżywia ją, ujędrnia, nawilża i uelastycznia, przywracając niezwykłą
gładkość i sprężystość. Naskórek pozostaje zabezpieczony przed
nadmiernym przesuszeniem.
Podaruj swojej skórze prawdziwie roślinny produkt:
- składniki pochodzenia roślinnego
- 0% surowców pochodzenia zwierzęcego
- prosta receptura przyjazna Twojej skórze
Testowany dermatologicznie
odżywcze
zawiera naturalną wit. E
Stosowanie: produkt wmasować w skórę całego ciała do codziennego stosowania całorocznego.
Skład: Aqua (Water), Glycine Soja (Soybean) Oil*, Butyrospermum Parkii (Shea Butter)*, Ethylhexyl Stearate*, Glyceryl Stearate*, Glycerin*, Cetearyl Alcohol*, Persea Gratissima (Avocado) Oil*, Olus Oil*, Betaine*, Tocopherol, Tocopheryl Acetate, Gluconolactone*, Sodium Stearoyl Glutamate*, Sodium Polyacrylate, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Sodium Dehydroacetate, Parfum (Fragrance), CI 42090, *składniki pochodzenia roślinnego
Podaruj swojej skórze prawdziwie roślinny produkt:
- składniki pochodzenia roślinnego
- 0% surowców pochodzenia zwierzęcego
- prosta receptura przyjazna Twojej skórze
Testowany dermatologicznie
odżywcze
zawiera naturalną wit. E
Stosowanie: produkt wmasować w skórę całego ciała do codziennego stosowania całorocznego.
Skład: Aqua (Water), Glycine Soja (Soybean) Oil*, Butyrospermum Parkii (Shea Butter)*, Ethylhexyl Stearate*, Glyceryl Stearate*, Glycerin*, Cetearyl Alcohol*, Persea Gratissima (Avocado) Oil*, Olus Oil*, Betaine*, Tocopherol, Tocopheryl Acetate, Gluconolactone*, Sodium Stearoyl Glutamate*, Sodium Polyacrylate, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Sodium Dehydroacetate, Parfum (Fragrance), CI 42090, *składniki pochodzenia roślinnego
Moja opinia
Muszę przyznać, że masełko to nosi wszystkie znamiona porządnego balsamu
do ciała. Już po otwarciu wieczka uderza w nas piękny, owocowy zapach. Słoiczek jest wykonany z lekkiego plastiku, zaś wieczko jest aluminiowe. Przyjazna dla oka szata graficzna.
Masełko ma lekko zielonkawy kolor i gęstą konsystencję. Rozprowadza się bez problemu, już podczas nakładania czuć pod palcami bogatą konsystencję. Dość szybko się wchłania pozostawiając po sobie lekko tłustą ochronną powłoczkę. Od razu po użyciu czuć miłe odświeżenie i ukojenie suchej skóry. Nawilża naprawdę solidnie. W moim przypadku aż zbyt intensywnie, bo moja skóra ciała do bardzo problematycznych nie należy.
Skład produktu jest przyjazny, bez zbędnej chemii - mega dawka masła shea, gliceryna i odżywczy olej z awokado, który nawilża, regeneruje i dostarcza cennych składników odżywczych. Dodatek witaminy E czyli witaminy młodości sprawia, że masło Bielendy także uelastycznia skórę.
Jeśli chodzi o wydajność to masło mi wystarczyło na całą jesień i zimę, powoli widać już dno. Mała ilość masełka wystarcza na pokrycie dużej partii skóry.
Cena? Bardzo przystępna. Swoje kupiłam w promocji za ok 12zł. Za produkt o takim składzie i działaniu naprawdę warto. Dostaniecie je stacjonarnie w drogeriach: Hebe, Natura czy też online w aptekach i drogeriach internetowych.
Ze swojej strony produkt bardzo polubiłam i jak najbardziej polecam. Jego działanie czuć, a użytkowanie jest bardzo komfortowe.
Masełko ma lekko zielonkawy kolor i gęstą konsystencję. Rozprowadza się bez problemu, już podczas nakładania czuć pod palcami bogatą konsystencję. Dość szybko się wchłania pozostawiając po sobie lekko tłustą ochronną powłoczkę. Od razu po użyciu czuć miłe odświeżenie i ukojenie suchej skóry. Nawilża naprawdę solidnie. W moim przypadku aż zbyt intensywnie, bo moja skóra ciała do bardzo problematycznych nie należy.
Skład produktu jest przyjazny, bez zbędnej chemii - mega dawka masła shea, gliceryna i odżywczy olej z awokado, który nawilża, regeneruje i dostarcza cennych składników odżywczych. Dodatek witaminy E czyli witaminy młodości sprawia, że masło Bielendy także uelastycznia skórę.
Jeśli chodzi o wydajność to masło mi wystarczyło na całą jesień i zimę, powoli widać już dno. Mała ilość masełka wystarcza na pokrycie dużej partii skóry.
Cena? Bardzo przystępna. Swoje kupiłam w promocji za ok 12zł. Za produkt o takim składzie i działaniu naprawdę warto. Dostaniecie je stacjonarnie w drogeriach: Hebe, Natura czy też online w aptekach i drogeriach internetowych.
Ze swojej strony produkt bardzo polubiłam i jak najbardziej polecam. Jego działanie czuć, a użytkowanie jest bardzo komfortowe.