Bardzo lubię kupować i testować nowe podkłady. Wciąż ideału nie znalazłam, dlatego poszukiwania ciągle trwają. Dzisiaj opowiem Wam o podkładzie True Match z L’Oréal Paris. Podkład jest już dosyć znany i ogólnie lubiany. Czy ja się z nim również zaprzyjaźniłam dowiecie się w dalszej części posta.
Od producenta
Podkład idealnie dopasowujący się do koloru i
struktury skóry. Zawiera mineralne pigmenty. Idealnie dopasowuje się do
odcienia i tonacji skóry. Kremowa konsystencja bardzo łatwo się
rozprowadza dla idealnego krycia bez efektu maski.
True Match to pierwszy tak
doskonale dopasowujący sie podkład od L'Oréal Paris. Gama 9 odcieni
pozwoli każdej kobiecie znaleźć swój idealny odcień. Udoskonalona
formuła z olejkami eterycznymi i składnikami nawilżającymi dopasowuje
się do odcienia i struktury skóry. Efekt? Cera jest nieskazitelna i
gładka w dotyku.
SKŁAD: AQUA/WATER, DIMETHICONE, ISODODECANE, CYCLOHEXASILOXANE, GLYCERIN,
PEG-10 DIMETHICONE, METHYL METHACRYLATE CROSSPOLYMER, BUTYLENE GLYCOL,
PENTYLENE GLYCOL, SYNTHETIC FLUORPHLOGOPITE, DISTEARDIMONIUM HECTORITE,
HYDROXYETHYLPIPERAZINE ETHANE SULFONIC ACID, CETYL PHENOXYETHANOL,
DISODIUM STEAROYL GLUTAMATE, TOCOPHEROL, PANTHENOL, ALUMINUM HYDROXIDE,
HYDROXYETHYL UREA, HYDRATED SILICA, METHICONE, [+/- MAY CONTAIN: CI
77891 / TITANIUM DIOXIDE, CI 77491, CI 77492, CI 77499 / IRON OXIDES,
MICA, CI 15985 / YELLOW 6 LAKE, CI 42090 / BLUE 1 LAKE, CI 77510 /
FERRIC AMONIUM FERROCYAIDE, CI 45410 / RED 28 LAKE, CI 15850 / RED 7].
Cena : 65,99 zł / 30 ml - Rossmann
Moja opinia
Posiadam odcień 1 N Ivory, który jest jaśniutki, nie różowy, co już jest pierwszym dużym plusem na jego konto. Zakupiłam go online w drogerii e-zebra, więc cena była o około połowę niższa od ceny Rossmannowej. Użyłam go już kilka razy więc pewne wnioski mogę na jego temat wyciągnąć.
Niestety podkład ten mnie nie zachwycił. Zdecydowałam się na niego pod wpływem mnóstwa pochlebnych opinii na jego temat i niestety się rozczarowałam. Moja cera mieszana się z nim nie polubiła. Jednak może zacznę od zalet tego podkładu.
Jest to zdecydowanie lekki, o jedwabistej konsystencji podkład, który fajnie stapia się ze skórą, nie tworząc efektu maski. Ma lekko satynowe wykończenie. Wybór odcieni jest spory, więc z wyborem nie powinno być większego problemu. Nie zauważyłam żeby ciemniał, więc to też duży atut.
Po za tym podkład ma bardzo ładne eleganckie opakowanie z pompką. Nie zauważyłam negatywnego oddziaływania na moją skórę, raczej nie zapycha.
To chyba wszystkie zalety. Wad będzie niestety więcej.
Dla mnie krycie tego podkładu jest bardzo niskie, trzeba nałożyć około trzech warstw żeby wyrównać koloryt cery problematycznej. Owszem, jeśli macie cerę bez skaz - wystarczy jedna...
Ogólnie źle mi się pracuje z tym podkładem - przy nakładaniu gąbeczką, z racji tego że jest bardzo wodnisty, zużywa się go całkiem sporo i trudno osiągnąć zadowalający efekt, przy nakładaniu palcami zostawia brzydkie smugi...
Po za tym podkład nie zastyga, bardzo łatwo się ściera, zwłaszcza z brody i nosa. Do tego podkreśla suche skórki, i wchodzi w zmarszczki nawet po przypudrowaniu. Jest strasznie nietrwały, po około 5 godzinach skóra bardzo mocno się świeci i robi się ciastko. Na mojej cerze po kilku godzinach bardzo brzydko wygląda.
Moim zdaniem też podkład ten niezbyt dobrze przyjmuje kosmetyki pudrowe, często robią się plamy.
Podsumowując - spodziewałam się efektu WOW, a niestety się rozczarowałam. Podkład myślę, że się sprawdzi na cerach normalnych lub suchych, bez niedoskonałości. Dla cery tłustej bądź mieszanej zdecydowanie nie jest stworzony. I ta cena... nie da się ukryć że jest wygórowana. Dla mnie nie jest wart nawet 30 zł. Ja na pewno go nigdy więcej nie kupię.
Cóż... na mojej cerze się nie sprawdził. A Wy miałyście okazję testować?
Miałam ten podkład w starej i nowej wersji i mnie również nie zachwycił. Od jakiegoś czasu testuję produkty mineralne i chyba już nie wrócę do tradycyjnych fluidów:)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię za lekkoś ci krycie
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię ten podkład, ale własnie mam skórę nieproblematyczną, raczej w kierunku suchej. Moim problemem są zaczerwienienia i przebarwienia z czym bez problemu sobie radzi. Niestety jeśli moja skóra ma gorsze dni i jest przesuszona (czyli praktycznie przez całą zimę) lubi podkreślać skórki. Ale wiosną , czy latem wygląda na niej świetnie, nie muszę go już pudrować.
OdpowiedzUsuńZazdroszcze cery w takim razie;)
UsuńMnie także rozczarował ten podkład, miałam starszą i nową wersję. Niestety obie miały więcej minusów niż plusów :)
OdpowiedzUsuńU mnie wszystkie produkty LOreal są skreślone ze względów ideologicznych - zdecydowanie preferuję marki, które sprzeciwiają się testowaniu na zwierzętach :)
OdpowiedzUsuńja się nie zagłębiam w te tematy szczerze mówiąc..ale szacun dla Ciebie :))
Usuńrobiłam recenzję tego podkładu już jakiś czas temu na swoim blogu :)
OdpowiedzUsuńU mnie krycie jest bardzo wazne wiec raczej z niego nie skorzystam. Natomiast moja mama go uzywa i jest bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńZdecydowałam się na ten podkład jeszcze w starej wersji i miałam dokładnie te same zastrzeżenia co Ty. Słabe krycie, na skórze pozostają smugi, szybko się ściera. Generalnie nie podpasował (na mojej skórze delikatnie ciemniał). Została niemal cała butelka, która niedługo powędruje do kosza. Zdecydowanie bardziej wolę markę AA. Polska firma, niskie ceny i dobre jakościowo produkty :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten podkład! Moja skóra nie jest jakaś problematyczna także nie mam wielkich wymagań, najważniejsze to odczucie aby sie nie lepił i był delikatny:)
OdpowiedzUsuńNie znam tego pudru, ale markę ogólnie lubię.
OdpowiedzUsuńU mnie też się nie sprawdził, mimo tylu pozytywnych opinii w sieci :)
OdpowiedzUsuńWitaj. Też miała okazję posiadać ten podkład - dla mnie też okazał się on jedną wielką plamą. Za tą cenę spodziewałam się efektu WOW, wyszło odwrotnie. Ja natomiast dalej poszukując swojego idealnego podkładu natrafiłam i używam już jakiś czas - podkład firmy Bourjois 123 Perfect (odcień No 52 Vanilla). Dla mnie super idealny, fajnie się nakłada, nie robi efektu maski, długo utrzymuje się na buzi :)
OdpowiedzUsuńSama podkładów nie używam, ale ten wiele osób sobie chwali
OdpowiedzUsuńJa raczej nie gustuje w podkładach drogeryjnych, a Twoja recenzja tym bardziej mnie nie przekonuje.. :(
OdpowiedzUsuńKupiłam pierwszy raz, byłam na wyjeździe i zapomniałam zabrać mojego regularnie- Este Lauder double wear... I jednak teraz wiem za co place kupując Este Lauder....ten podkład jest tak wodnisty że ciężko go nałożyć, tak jak piszesz nie kryje...coraz z wypryskami nie do zakrycia... nie polecam!
OdpowiedzUsuń