czwartek, 14 października 2021

Mus do ciała ~ Nacomi ~ coś co kocham i nienawidzę

Balsamy, masełka do ciała to coś bez czego nie mogę się obyć w codziennej pielęgnacji. Lubię mieć uczucie wypielęgnowanej, zadbanej, nawilżonej skóry. Dzisiaj przychodzę z recenzją musu do ciała z Nacomi, którego jednocześnie kocham i nienawidzę. Dziwne, ale prawdziwe. Niżej wyjaśniam dlaczego tak jest...

Nacomi coconut-banana shake ~ bananowo-kokosowy  mus do ciała  ~ opis produktu

Puszysty mus do ciała, o intensywnych właściwościach nawilżających oraz przyjemnym kokosowo-bananowym zapachu.

Skład i właściwości:

Masło shea głęboko nawilża i natłuszcza skórę, odbudowując jej barierę ochronną, chroni przed szkodliwym działaniem chłodu i wiatru. Przeciwdziała foto-starzeniu się skóry i przedwczesnemu pojawieniu się oznak jej starzenia się takich jak utrata elastyczności skóry i nieestetyczne przebarwienia.

Bogaty w przeciwutleniacze olej z pestek winogron chroni skórę przed przedwczesnym starzeniem, wygładza ją, ujędrnia i wspomaga jej regenerację. Wpływa też korzystnie na ściany naczyń krwionośnych zapobiegając pojawianiu się pajączków.

Olej arganowy ma zbawienny wpływ na naszą skórę. Intensywnie nawilża i odżywia przesuszoną skórę, dzięki czemu stymuluje produkcję kolagenu aby Twoja skóra była bardziej elastyczna. Zwany jest eliksirem młodości ponieważ zwalcza pierwsze oznaki starzenia się skóry.

Kakao to bogate źródło niezwykle cennych polifenoli, czyli naturalnych przeciwutleniaczy, które chronią nasze komórki przed uszkodzeniami wywoływanymi przez działanie wolnych rodników. Stosowany na skórę ekstrakt z kakao chroni komórki Twojej skóry i spowalnia proces jej starzenia się.

Wosk pszczeli jest naturalnym składnikiem o działaniu ochronnym i regeneracyjnym, który delikatnie natłuszcza skórę zapobiegając nadmiernej utracie wody przez skórę.

Skład: Butyrospermum Parkii Butter, Vitis Vinifera Seed Oil, Cera Alba, Helianthus Annuus Seed Oil, Glycerin, Cetyl Alcohol, Argania Spinosa Kernel Oil, Parfum, Theobroma Cacao Extract, Tocopheryl Acetate.

 

Moja opinia

Mus jest zamknięty w sporym opakowaniu z odkręcanym wieczkiem. Konsystencja jest dosyć dziwna, trochę jak masełko. Rozpuszcza się pod wpływem ciepła rąk, zamienia się praktycznie w olejek. I tu wyjaśnię dlaczego go nienawidzę. Mus nie wchłania się do końca, na skórze zostaje strasznie tłusta warstwa. To cecha, która zdecydowanie utrudnia życie, bo wiadomo, że resztki produktu wyemigrują na ubrania, albo pościel.

Zapach ma obłędny. Nie jest sztuczny, a przyjemnie owocowy. Rozprowadza się po skórze bezproblemowo. Przy czym jest bardzo wydajny, dzięki swojej konsystencji. Skóra po jego użyciu jest gładziutka, miękka, solidnie natłuszczona. Wydawać by się mogło, że produkt spełni oczekiwania nawet ekstremalnie suchej skóry, choć tego stwierdzić nie mogę, bo moja skóra ciała nie jest zbytnio przesuszona.

A za co kocham ten mus? Spójrzcie tylko na ten skład. Jest cudowny, tyle natury zamknięte w jednym opakowaniu. Bez zbędnej chemii, bez szkodliwych składników. Coś pięknego. Masło shea, olej z pestek winogron, olej arganowy, wosk pszczeli, kakao - te składniki do mnie przemawiają. I jak tu go nie używać, mając świadomość, że na pewno wspaniale odżywi i zregeneruje naszą skórę. 

Gdyby ten mus miał słaby skład, to już dawno by wylądował w koszu, ale, że jest jaki jest, to trochę przez męki, aczkolwiek zużyję do końca. 

Mus kosztuje ok 20 zł, biorąc pod uwagę jego wydajność, to naprawdę dobra cena.

Nie wiem jak podsumować ten produkt. Dawno nie miałam takiego produktu, który budził we mnie tak skrajne uczucia. Gdyby nie ta tłusta olejkowa konsystencja, bo ten mus by chyba zagościł w mojej łazience na zawsze. Niestety  jego formuła, trochę go skreśla i nie wrócę do niego. Natomiast mogę polecić ten mus posiadaczkom bardzo suchej skóry, którym tłusta konsystencja jakoś bardzo nie przeszkadza.

 

wtorek, 12 października 2021

Joanna ~ żel pod prysznic 4w1

Po kosmetyki wielofunkcyjne nigdy nie sięgałam, bo wydawało mi się, że nie mogą być dobre. Pierwszy raz się skusiłam na tego typu produkt, bo potrzebowałam czegoś malutkiego na krótki wyjazd. Taka miniaturka do spakowania w niewielką weekendową torbę, jest wybawieniem. A jak ten żel się sprawdził pod prysznicem? Zapraszam do lektury.

Joanna ~ Żel pod prysznic 4w1 - opis produktu

Fit for life to linia wielofunkcyjnych żeli pod prysznic opracowanych specjalnie dla aktywnych osób. Produkty dedykowane dla niej i dla niego.

Żel pod prysznic 4w1 został stworzony z myślą o nowoczesnej, aktywnej kobiecie. Kompleksowa formuła produktu odświeża, oczyszcza i pielęgnuje włosy, twarz, ciało, w tym również miejsca intymne. Innowacyjną recepturę oparto na naturalnym neutralizatorze zapachów, ekstrakcie z drożdży – DeoPlex, który niweluje nieprzyjemne zapachy. Po zastosowaniu skóra i włosy pozostają w doskonałej kondycji i przyjemnie pachną.

Wersja travel - 100ml

Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Glycereth-2 Cocoate, Saccharomyces Ferment Filtrate, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Tocopherol, Polyquaternium-7, PEG-120 Methyl Glucose Dioleate, Glycine Soja Oil, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Citric Acid, Parfum, Phenoxyethanol, Benzoic Acid.

Moja opinia

Żel 4w1 jest bardzo ciekawym rozwiązaniem i na pewno nie można powiedzieć, że jest bublem. O tyle o ile na twarz i strefy intymne użyłam go bardziej z konieczności, to też krzywdy mi żadnej nie wyrządził. 

Do mycia ciała i włosów jak najbardziej się sprawdził. Może nie chciałabym go stosować regularnie na włosy, bo mam wymagającą skórę głowy, ale od święta można zdecydowanie użyć.

Jego największym atutem jest śliczny zapach., który nawet trochę się utrzymuje na skórze, a na włosach jeszcze dłużej.

Skład taki dosyć typowo drogeryjny,  może mógłby być ciekawszy, ale nie za taką cenę. Aczkolwiek ten składnik z fermentacji drożdży, jest już dosyć godny uwagi, bo ma np działanie przeciwzmarszczkowe i rozjaśniające, co nawet producent przemilczał. W składzie też się doszukałam substancji kondycjonujących włosy. Jest też olej sojowy, który się sprawdzi w pielęgnacji i skóry i włosów. Więc najgorzej nie jest.

Żel pod prysznic 4w1

Podsumowując, chciałabym polecić Wam ten mini żel na podróże, wyjazdy. Jest też większa wersja tego produktu i w sumie jako żel do mycia ciała mogłabym go stosować na co dzień, bo wypada lepiej niż żele typu Palmolive, pod względem składu i ceny. Trzeba też mieć na uwadze, że to polska firma, więc myślę, że warto wspierać. Ja z miłą chęcią, będę chętniej i częściej sięgać po produkty marki Joanna bo ich asortyment robi się co raz ciekawszy.

czwartek, 7 października 2021

Balsam do rąk godny uwagi ~ Eveline

Bardzo mało u mnie recenzji kremów do rąk, chyba czas to zmienić. Ogólnie nie stosuję ich często, co najwyżej na noc, bo moja skóra nie wymaga jakiejś wielkiej pielęgnacji, nie jest przesuszona, czy też zniszczona. Kremy jakich używam muszą być lekkie, nietłuste i szybko wchłaniające się. Często trafiały mi się takie, po których ręce mi się pociły, były śliskie, ich formuła była nie do przyjęcia.

Dzisiaj mam recenzję kremiku, który spełnił moje oczekiwania. Truskawkowy balsamik z Eveline.

eveline krem do rąk

Eveline Cosmetics Strawberry Skin ~ Opis produktu

REGENERUJĄCY BALSAM DO RĄK to kosmetyk, który ma wyjątkowo lekką konsystencję, więc bardzo szybko się wchłania. Pozostawia przyjemny zapach granatu i jagód acai. Stanowi kompozycję najlepiej dobranych składników odżywczych, które długotrwale nawilżają skórę i pozostawiają ją miękką. JAK DZIAŁA STRAWBERRY SKIN REGENERUJĄCY BALSAM DO RĄK? Balsam ma niezwykle lekką konsystencję, która przywraca szorstkiej, podrażnionej i zniszczonej skórze dłoni wyjątkowy komfort. Ekstrakt z jagód acai i granatu ma działanie antyoksydacyjne, co oznacza, że przeciwdziała wolnym rodnikom, które przyspieszają starzenie się skóry. Olejek migdałowy długotrwale likwiduje przesuszenia, odżywia skórę i czyni ją bardziej miękką w dotyku. Panthenol oraz betaina wspomagają regenerację skóry i koją podrażnienia. Masło Shea wykazuje działanie nawilżające i wzmacniające. 

• Przywraca komfort szorstkiej skórze. 

• Niweluje podrażnienia i przynosi ulgę zniszczonej skórze. 

• Praktyczna i wygodna tubka zmieści się w każdej torebce. 

• Intensywne nawilżanie, odżywianie i regeneracja. 

Owocowy, słodki zapach jagód acai, granatu oraz masła Shea daje wielką przyjemność i sprawia, że zyskujemy więcej energii. Lekka formuła szybko się wchłania i nie przetłuszcza rąk. REGENERUJĄCY BALSAM DO RĄK to produkt dedykowany wszystkim, którzy chcą dbać o swoje dłonie. 

Skład: Aqua (Water), Propanediol, Glycerin, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Saccharomyces/Rice Ferment Filtrate, Betaine, Centella Asiatica Leaf Extract, Sodium Hyaluronate, Sodium Hyaluronate Crosspolymer, Hyaluronic Acid, Hydrolyzed Glycosaminoglycans, Panthenol,Serine, Trehalose, Urea, Inulin, Fructose, Glucose, Pullulan, Tocopheryl Acetate, Algin, Cellulose Gum, Butylene Glycol, Pentylene Glycol, Caprylyl Glycol,Parfum (Fragrance), Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, DMDM Hydantoin, Ethylhexylglycerin, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, 1,2-Hexanediol, Xanthan Gum, Cellulose, Sodium Citrate, Disodium Phosphate, Glyceryl Polyacrylate, Sucrose Palmitate, Glyceryl Linoleate, Potassium Phosphate, Citric Acid, Disodium EDTA, Benzyl Salicylate, Limonene, Linalool. 

Moja opinia

W mojej ocenie kremik bardzo przyjemny, jeden z lepszych jakie miałam. Zapach ma cudowny, truskawkowy, dosłownie lato zamknięte w tubce. Konsystencja odpowiednia, nie tłusta formuła. Nie wiem jak on by się sprawdził przy bardziej wymagającej, zniszczonej skórze, ale dla mojej jest odpowiedni. 

Tubka mała, poręczna, fajna do torebki. Mały minus za nakrętkę, ta już jest mniej poręczna. Ale ogólnie jestem zadowolona. Lubię mniejsze pojemności, bo mi osobiście trudno jest zużyć większą tubkę przed popsuciem się kremu.

Co tu dużo mówić, kremik nawilża, odżywia, stosowanie jest przyjemnością. Skład jak na krem do rąk, przyzwoity. Cenowo wypada dobrze, można go upolować za symboliczne 5 zł. Nie mam do czego się przyczepić, jestem na tak, polecam.