środa, 2 września 2020

Sylveco - lipowy płyn micelarny

Przyznam, że ostatnio bardzo chętnie sięgam po naturalną pielęgnację. Zdrowe składy zdecydowanie mi służą. Na dobre zaprzyjaźniłam się z marką Vianek, teraz  przyszedł czas również na Sylveco. Lipowy płyn micelarny to pierwszy mój kosmetyk z tej firmy. Czy przypadł mi do gustu, dowiecie się w dalszej części posta.


Sylveco Lipowy płyn micelarny - Opis producenta


Wyjątkowo delikatny i jednocześnie skuteczny, naturalny preparat, który dokładnie oczyszcza skórę. Zawiera ekstrakt z kwiatów lipy szerokolistnej, który wykazuje działanie nawilżające i osłaniające, zwiększa elastyczność i sprężystość oraz odporność skóry na utratę wody. Ponadto wyciąg ten polecany jest w pielęgnacji oczu, łagodzi podrażnienia i koi zaczerwienioną skórę. Delikatny składnik myjący pozwala łatwo usunąć nawet intensywny i wodoodporny makijaż. Po zastosowaniu kosmetyku skóra pozostaje gładka, czysta i świeża.  

Sposób użycia: Preparat nanieść na płatek kosmetyczny i delikatnie przetrzeć skórę twarzy, szyi i dekoltu. Aby usunąć makijaż oczu, na zamkniętej powiece przytrzymać nasączony płatek i ściągać w kierunku rzęs. W razie potrzeby czynność powtórzyć.

Pojemność: 200 ml.  

INCI: Aqua, Tilia Platyphyllos Flower Extract, Decyl Glucoside, Glycerin, Panthenol, Allantoin, Hydrolyzed Oats, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Lactic Acid, Phytic Acid, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid.



Moja opinia


Pierwszą cechą produktu, którą trzeba zdecydowanie pochwalić, to czysty, dobry skład płynu. Bez zbędnych konserwantów, bez chemii. Tytułowy wyciąg z lipy już na drugim miejscu w składzie. Na trzecim miejscu łagodny detergent, używany często w kosmetykach dla niemowląt. Później gliceryna, pantenol, alantoina, czyli substancje nawilżające i łagodzące podrażnienia. Do tego proteiny owsa, aloes i trochę kwasów. Ja jestem zdecydowanie na tak, jeśli chodzi o skład.

A cóż można powiedzieć o skuteczności? Myślę, że producent lekko przesadził z obietnicą zmywalności wodoodpornego makijażu. Natomiast ze zwykłym lekkim codziennym make-up'em daje sobie radę. Ja w przypadku mocniejszego makijażu, posiłkuję się najpierw dwufazowym płynem, a później wkracza lipowy płyn micelarny.

Płyn należy do delikatnych, nie szczypie w oczy, nie podrażnia, nie wysusza. Pojemność jest dla mnie wystarczająca, bo jest moim zdaniem bardzo wydajny. Jeśli chodzi o zapach, to nie jest nieprzyjemny, ale też do najładniejszych nie należy. Pachnie kosmetykiem naturalnym, ziołowym. Cena jest adekwatna do jakości, od około 15 do 22zł.

Podsumowując powiedziałabym, że to fajny kosmetyk, który na pewno warto wypróbować.  Ja nie jestem pewna czy do niego wrócę, bo lubię mocniejsze zmywacze, ale osobom preferującym lekki makijaż i naturalne kosmetyki - zdecydowanie polecam.



6 komentarzy:

  1. Kiedy lipa pyli ja mam masakrę ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha no tak. Niektórym naturalna pielęgnacja nie może służyć przez alergie. Współczuję 🙈

      Usuń
  2. Moja koleżanka kosmetolog bardzo lubi testować różnego rodzaju kosmetyki, sprawdzimy czy ten też jej wpadnie w oko...wpis podesłany ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś bardzo lubiłam Sylveco. Teraz nie używam płynów micelarnych, bo się nie maluję, ale wydaje się dobrym produktem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A nadaje się też do zmywania makijażu?

    OdpowiedzUsuń

♥ Dziękuję za komentarze. Postaram się odwdzięczyć tym samym.

♥ Każde odwiedziny są dla mnie powodem do uśmiechu. Będzie mi bardzo miło jeśli zostaniesz na dłużej.