Można by rzec, że płyn micelarny to połączenie tonika, płynu do demakijażu oka i mleczka/żelu do oczyszczania twarzy. Jak działają płyny micelarne? Micele to cząsteczki hydrofilowe (wodne) i lipofilowe (tłuszczowe). Te pierwsze doskonale łączą się z zanieczyszczeniami (np. kurzem), te drugie wyłapują sebum oraz makijaż. W ten sposób tym kosmetykiem możemy zastąpić kilkuetapowe oczyszczanie twarzy. Mimo, iż jest to stosunkowo nowy wymysł cywilizacji to półki w drogeriach się od nich uginają. Ja dzisiaj przygotowałam dla was recenzję płynu Ziaja "Ulga dla skóry wrażliwej". Zapraszam...
Od producenta
Wskazania: dysfunkcje skóry wrażliwej oraz nadwrażliwość oczu.
Dwufunkcyjny płyn micelarny do demakijażu i oczyszczania każdego rodzaju skóry wrażliwej. Zapewnia bezpieczeństwo stosowania, działa jak kojący kompres, zawiera tylko niezbędne składniki receptury.
Preparat hypoalergiczny, bezzapachowy, 0% barwników, 0% parabenów, 0% alkoholu, minimalna bezpieczna ilość konserwantów. Przebadany okulistycznie. Testowany pod kontrolą dermatologiczną. Substancje czynne: alantoina, prowitamina B5. Preparat testowany dermatologicznie i alergologicznie.
Skład: Aqua (Water), Sodium
Cocoampoacetate, Propylene Glycol, Glycerin, Panthenol, Allantoin,
Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract, DMDM Hydantoin, Sodium
Benzoate, Citric Acid.
Cena: 8,79 zł / 200 ml
Moja opinia
Ten płyn micelarny z Ziaji jest dosyć przyzwoitym produktem. Duży plus za dobry, krótki skład. Z ciekawych składników zawiera pantenol (prowitaminę B5), alantoinę oraz ekstrakt z korzenia lukrecji gładkiej. Płyn faktycznie wydaje się być delikatnym, bezpiecznym, bo nie szczypie w oczy i nie podrażnia. Jest bezzapachowy. Nie pozostawia tłustej warstwy. Z demakijażem radzi sobie nieźle, najgorszym problemem jest dla niego tusz do rzęs, ale również daje radę. Jednak na pewno nie poradzi sobie z wodoodpornym lub mocnym makijażem.
Po za tym tonizuje, odświeża, nie wysusza. Nie wpływa negatywnie na stan cery, a ja zwracam na to szczególną uwagę, gdyż moja cera najczęściej jest problematyczna. Wydajność jest w granicach normy. Do tego jest tani.
Trzeba przyznać, że są lepsze produkty od tego, które robią lepszą robotę, ale już raczej nie w tej cenie i często z gorszym składem. Ja jestem z niego zadowolona, choć nie wiem czy kupię ponownie. Poleciłabym spróbować go dziewczynom z wrażliwą cerą, które preferują delikatne makijaże. Natomiast dla fanek mocnych make-upów nie jest on stworzony. Poleciłabym go również na poranne przemywanie twarzy, w tej kwestii powinien się doskonale sprawdzić.
A wy jakie micele polecacie?
Ja chyba najbardziej jestem zadowolona z dwufazowego płynu miceralnego z garniera :)
OdpowiedzUsuńTego chyba jeszcze nie miała a płyny micelarne idą u mnie jak woda :D. Ja bardzo lubię płyn Mixy albo Garniera z takich drogeryjnych :)
OdpowiedzUsuńJa niezmiennie od kilku lat stosuje u siebie buoderme sensibio i jestem bardzo zadowolna. Dla mnie nie ma lepszego micela od tego z Biodermy. Z Ziaji szczerze powiedziawszy nigdy nie stosowałam, raz mi się przewinal dwufazowy płyn do przemywania makijażu oczu i średnio byłam z niego zadowolona
OdpowiedzUsuńDwufazowy też miałam. ..u mnie się sprawdził xd
UsuńWypróbowałam wiele miceli, ale jednak muszę stwierdzić, że lepiej zainwestować więcej pieniędzy i skusić się na Biodermę - różowa wersja odpowiada mi najbardziej! Najgorszy płyn jaki miałam do tej pory był z Lirene...a raczej jest, bo kupiłam wielką butlę z olejkiem rycynowym i tak się z nią teraz męczę.
OdpowiedzUsuńAni biodermy ani liren jeszcze nie miałam ale na wszystko przyjdzie czas :)
Usuń