Podkład to zdecydowanie najważniejszy element w makijażu. Jako, że na drogeryjnych półkach wybór jest ogromny nie sposób używać całe życie jednego. Ja ciągle testuję i szukam nowych lepszych propozycji... Jedynym, do którego ciągle wracam jest Revlon Colorstay, ale jak wiadomo nie każdej cerze on służy, dlatego stale na mojej cerze nie gości, a raczej tylko od święta. Ostatnim moim zakupem był Max Factor Lasting Performance, czy był to dobry wybór?
Od producenta
Max Factor Lasting Performance Make - Up to podkład o przedłużonej
trwałości. Nie ściera się przez cały dzień i nie brudzi ubrań. Dobrze
kryje, ale ma dość lekką formułę. Nadaje się do cer normalnych -
tłustych. Duży wybór odcieni.
Skład: Aqua, Cyclopentasiloxane,
Propylene Glycol, Diemthicone, Talc, Aluminium Starch Octenylsuccinate,
PEG/PPG-18/18 Dimethicone, Sodium Chloride, PVP, Laureth-7, Sodium
Dehydroacetate, Trihydroxystearin, Arachidyl Behenate, Methylparaben,
Titanium Dioxide (Nano), Methicone, Propylparaben, Silica,
Acrylonitrile/Methyl Methacrylate/Vinylidene Chloride Copolymer,
Synthetic Wax, Polyglyceryl-4 Isostearate, Hexyl Laurate, Cetyl
PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Ethylene Brassylate, Behenic Acid,
Polyethylene, Aluminum Hydroxide, Stearic Acid, Isopropyl
TitaniumTriisostearate, Sodium Dehydroacetate, Methylparaben,
Propylparaben, (+/- CI 77891, CI 77492, CI 77491, CI 77499).
Moja opinia
Różnorodność opinii na temat podkład Max Factor Lasting Performance jest wprost proporcjonalna do rozbieżności cen tego produktu. Poczytałam recenzje na innych blogach, pooglądałam testy na vlogach i trzeba przyznać, że jedne z Was są nim zachwycone inne zniesmaczone. Podkład jest już klasykiem, na rynku gości od wielu wielu lat, więc w sumie nic dziwnego, że doczekał się wszelkich opinii.
Ceny również są różne. Stacjonarnie np w Rossmannie kosztuje na chwilę obecną 51,49zł więc sporo, natomiast online, (ja kupiłam go w drogerii e-zebra) jest znacznie taniej - można dostać go za około 25 zł.
Podkład na mnie wzbudził raczej pozytywne odczucia, choć pewne wady ma. Gdybym go kupiła za ponad 50 zł powiedziałabym, że absolutnie nie jest wart tej ceny, natomiast przy 25 zł powiem, że cena jest adekwatna do jakości.
Podkład zdecydowanie należy do dobrze kryjących, bardzo fajnie się rozprowadza na twarzy i pięknie na niej wygląda, można by to nazwać "efektem fotoszopa"... Konsystencja jest moim zdaniem odpowiednia, nielejąca i nie musowa. Nie wchodzi w zmarszczki, maskuje pory. Dobrze się rozprowadza gąbką jak i palcami. Bez smug, bez plam. Można budować krycie. Ładnie przykrywa zaczerwienienia i niedoskonałości. Przy czym jest raczej lekki. Ja go nie wyczuwam na twarzy.
Mój odcień to 101 Ivory Beige i jest to kolor raczej neutralny, choć da się zauważyć lekkie różowe tony w świetle dziennym. Niestety kolor trochę oksyduje... Gdyby nie ten fakt odcień byłby strzałem w dziesiątkę. Podejrzewam że kolor 100 byłby lepszy, ale jest raczej trudno dostępny, jak to najczęściej bywa z jasnymi kolorami.
Trwałość jest niezła, choć spodziewałam się po nim więcej, gdyż sama nazwa wskazuje na "trwały występ". Osiem godzin daje radę, ale już przy 12 świeci się głównie w strefie T i ściera z brody i nosa. Z nie brudzeniem ubrań producent też się zagalopował, bo jednak mu się to zdarza. Po za tym podkład nie szkodzi cerze, nie zapycha, nie uczula. Skład nieidealny...ale o lepszy wcale nie łatwo. Opakowanie na początku bardzo fajne, potem wyciskanie końcówki podkładu może przysporzyć problemy, bo tubka jest dosyć mało elastyczna. Rozcięcie tubki rozwiąże problem.
Podsumowując jest to bardzo dobry podkład na co dzień. Kupując go za niższą cenę będziecie zadowolone, ale za cenę ponad 50zł śmiało można powiedzieć, że to pieniążki słabo zainwestowane. Polecam rozejrzeć się za nim po drogeriach internetowych jeśli szukacie podkładu dobrze kryjącego do pracy czy szkoły. Ja na pewno go wykorzystam w całości. Póki co jestem z niego zadowolona i spełnia moje oczekiwania, choć już rozglądam się na jego następcą.
Powiedzcie czy miałyście okazję go używać i jakie jest Wasze zdanie na jego temat. Chętnie też poczytam jakie podkłady należą do Waszych ulubieńców. Możecie podlinkować Wasze recenzje ciekawych podkładów :)
Szczerze mówiąc ja nie byłam zachwycona tym podkładem
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - http://izabiela.pl/
Ostatnio wypróbowałam po raz pierwszy podkład od MaxFactor Facefinity All Day Flawless 3in1 i skaradł moje serce. Przymykam oko nawet na za bardzo różowe tony jak dla mojej skóry ;)
OdpowiedzUsuńZa taką cenę z chęcią wypróbowałabym i ten ;)
O tym nie słyszałam...moze kiedys się za nim rozejrzę :)
UsuńMiałam go kilka lat temu w tej starej wersji i różowe tony zabiły go na amen
OdpowiedzUsuńja jeszcze te różowe tony jestem mu w stanie wybaczyć xd nie jest tak źle ;)
UsuńMiałam ochotę gokupić, ale ostatecznie sięgnęłam po już wspomniany Color Stay, ale produkt MaxFactor ciągle jest na mojej liście życzeń! :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie sięgnę, podejrzewam, że kolorystycznie by mnie zawiódł. ;)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie używałam. Mam swoje stałe podkłady i jakoś ciężko mnie skusić na jakieś inne. ;)
OdpowiedzUsuńW ogóle nie używam kosmetyków tej marki ponieważ uchodzą za testowane na zwierzętach :(
OdpowiedzUsuńTo był pierwszy podkład jaki stosowałam i używałam go dobrych parę lat. Od jakiegoś czasu stosuję tylko makijaż mineralny ale Lasting Performance wspominam bardzo pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńO dziwo jeszcze nigdy nie miałam podkładów z Max Factora:) Oksydacja to jedna z tych cech, które na dobre odstraszają mnie w podkładach..
OdpowiedzUsuń