Dzisiaj zapoznam Was z trzema balsamami, a konkretnie: z łagodzącym balsamem z Venus, mleczkiem do ciała Wellness & Beauty oraz balsamem Dove Intensive. Jeden z nich jest moim ulubieńcem, jeśli jesteście ciekawe który - czytajcie dalej! :)
Venus - Balsam po goleniu i depilacji
Balsam po goleniu i depilacji łagodzący. Łagodzący
balsam do codziennej pielęgnacji skóry wrażliwej, w szczególności miejsc
podrażnionych goleniem i depilacją. Skutecznie łagodzi wszelkie
podrażnienia, przynosząc natychmiastowe ukojenie. Balsam ma wyjątkowo
lekką konsystencję dzięki czemu łatwo się rozprowadza i szybko wchłania.
Składniki aktywne: olejek kokosowy – głęboko nawilża i wygładza skórę,
łagodzi podrażnienia; masło pomarańczowe – odżywia, skutecznie zapobiega
wysuszaniu naskórka; witamina E – regeneruje naskórek i łagodzi stany
zapalne. Produkt przebadany dermatologicznie.
Cena: 7,99 zł / 200 ml
Skład: Aqua, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Cocos
Nucifera Oil, Cyclopentasiloxane, Glyceryl Stearate SE, Glyceryl
Stearate Citrate, Urea, Cetearyl Alcohol, Alcohol Denat., C12-15 Alkyl
Benzoate, Solanum Tuberosum Starch, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Citrus
Aurantium Dulcis Oil, Citrus Aurantium Dulcis Peel Oil, Hydrogenated
Vegetable Oil, Phenoxyethanol, Allantoin, Panthenol, Parfum, Tocopheryl
Acetate, Ethylhexylglycerin, Carbomer, Sodium Hydroxide, Sodium
Benzoate, Menthol, Lecithin, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate,
Hydrogenated Palm Glycerides Citrate.
Moja opinia:
Jest to najwspanialszy balsam jakiego kiedykolwiek w życiu używałam. Nie ma wad. Fajna, lejąca konsystencja, cudownie się rozprowadza, szybko wchłania. Pachnie delikatnie, przyjemnie - pomarańczą. Dobrze nawilża, łagodzi i eliminuje podrażnienia. Całkiem dobry skład, sporo składników naturalnego pochodzenia. Jest wydajny i w przystępnej cenie. A to, że jest balsamem po goleniu nie znaczy, że nie można go używać normalnie. Podbił moje serce... Już chyba nie zamienię go na żaden inny... Polecam wszystkim! Nie zawiedziecie się :)
Moja opinia:
Jest to najwspanialszy balsam jakiego kiedykolwiek w życiu używałam. Nie ma wad. Fajna, lejąca konsystencja, cudownie się rozprowadza, szybko wchłania. Pachnie delikatnie, przyjemnie - pomarańczą. Dobrze nawilża, łagodzi i eliminuje podrażnienia. Całkiem dobry skład, sporo składników naturalnego pochodzenia. Jest wydajny i w przystępnej cenie. A to, że jest balsamem po goleniu nie znaczy, że nie można go używać normalnie. Podbił moje serce... Już chyba nie zamienię go na żaden inny... Polecam wszystkim! Nie zawiedziecie się :)
Dove - Deep Care Complex - Balsam do bardzo suchej skóry
Intensywnie odżywiający balsam do ciała do bardzo suchej skóry zawiera wysoce skuteczną kremową formułę, łączy bogaty krem oraz odżywiający skórę olejek, nawilżając bardzo suchą skórę by stała się miękka i gładka. Zawiera unikalny Deep Care Complex z naturalnymi dla skóry składnikami odżywiającymi oraz bogatym olejkiem, by pomagać w stopniowej odbudowie naskórka.
Cena: 21,69 zł / 400 ml
Skład: Aqua, Glycerin, Stearic Acid, Caprylic/Capric Trigliceryde, Dimethicone, Glycol Stearate, PEG-100 Stearate, Cyclopentasiloxane, Petrolatum, Tocopheryl Acetete, Collagen Amino Acids, Helianthus Annuus Hybrid Oil, Isomerized Linoleic Acid, Lactic Acid, Potassium Lactate, Sodium PCA, Urea, Glyceryl Stearate, Stearamide AMP, Triethanolamine, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Carbomer, Cetyl Alcohol, Disodium EDTA, Parfum, Methylparaben, Phenoxyethanol, Propylparaben, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl Alcohol, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Coumarin, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Limonene, Linalool, CI 77891.
Moja opinia:
Balsam niby dobry. Dobrze się rozprowadza, fajna konsystencja, przyjemny zapach (mydlany)... W moim przypadku trochę słabo się wchłania, ale może dlatego, że nie mam bardzo suchej skóry, a raczej normalną. Jest wydajny i solidnie nawilża. Ale ten skład... Za taką cenę, to firma mogłaby się bardziej postarać. Prawie sama chemia, mnóstwo składników komedogennych i parabenów. Więcej go nie kupię. Moim zdaniem jest przereklamowany. Za niższą cenę można znaleźć balsam o takim samym działaniu i o lepszym składzie. Więc po co przepłacać?
Wellness & Beauty - Mleczko do ciała - Wanilia & Makadamia
Preparat został opracowany specjalnie dla potrzeb skóry normalnej i suchej. Pielęgnacyjny olejek z migdałów i jojoby oraz witamina E chronią skórę przed wysuszeniem i dostarczają jej w sposób trwały nawilżenia. Wyjątkowo kremowa formuła ułatwia rozprowadzenie mleczka i nadaje skórze sprężystą miękkość. Rozpieszczaj siebie i swoje zmysły każdego dnia.
Skład: Aqua, Isopropyl Palmitate, Ethylhexyl
Stearate, Glycerin, Polygliceryl-4 Diisostearate/ Polyhydroxystearate /
Sebacate, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil,
Parfum, Magnesium Sulfate, Zinc Stearate, Sodium Benzoate, Alcohol
Denat., Potassium Sorbate, Tocopherol, Tocopheryl Acetate, Citric Acid,
Linalool, Phenoxyethanol, Vanilla Panifolia Fruit Extract, Citronellol,
Hecyl Cinnamal, Geraniol, Coumarin, Butylphenyl Methylpropional, Amyl
Cinnamal, Limonene, Macadamia Ternifolia Seed Extract.
Moja opinia:
To tyle na dzisiaj... A jakich Wy używacie balsamów? Znacie jakiś godny polecenia? :)
Na ten po goleniu sie skusze :)
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego z tych balsamów. Bardzo lubię Nivea i Balea pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńja z kolei nigdy nie używałam balsamów pod prysznic ;)
UsuńNie znam żadnego z nich.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego z nich:(
OdpowiedzUsuńten z venus brzmi ciekawie
OdpowiedzUsuńJa lubię kremy do ciała z Isany :)
OdpowiedzUsuńBalsamy Dove średnio lubię, obecnie stosuję balsam Vaseline i mleczko malinowe z Yves Rocher, które u mnie sprawdza się świetnie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie się zorientowałam - jak ja dawno nie używałam nic od Dove ;) Warto sobie o tej firmie przypomnieć, bo kiedyś dobrze mi służyła :)
OdpowiedzUsuńJa jednak odradzałabym Dove z uwagi na skład ;)
UsuńJa nie przepadam za balsamami, zdecydowanie wolę bogatsze masła lub olejki - jak się smarować to porządnie a nie takie pitu pitu ;D
OdpowiedzUsuńHaha xd ja z kolei nie przepadam za masłami, czasami zdarza mi się użyć olejku...:)
UsuńAaa! Zobaczyłam mleczko z Rossmanna i już myślałam, że się pojawiło na nowo, a tu taki zawód mnie spotkał. Pamiętam ten zapach cały czas ;)
OdpowiedzUsuńCzyli nie tylko ja za nim tęsknię :)
Usuń