Dzisiaj o produkcie typu, do których podchodzę z niedowierzaniem, a mianowicie o balsamie antycellulitowym. Do tej pory żaden z tego typu kosmetyków nie spełnił moich oczekiwań... Czy tym razem było inaczej? Dowiecie się niżej. Zapraszam do lektury.
Od producenta
Aktywny balsam antycellulitowy. Wyjątkowa formuła opracowana na bazie
bogatej w cenne minerały wody termalnej z Podhala wzbogacona o unikatowy
kompleks roślinny DRENALIP™, drogocenne oleje i naturalne substancje
aktywne skutecznie redukuje cellulit oraz zapobiega jego powstawaniu.
Zawarte w balsamie ekstrakty z traganka chińskiego, ruszczyku, skórki
cytryny i nawłoci przyspieszają metabolizm i spalanie kanki tłuszczowej
oraz zmniejszają obrzęki w obszarach skóry dotkniętej problemem
cellulitu. Ekstrakt z kawy i aloesu redukuje tkankę tłuszczową i
zwiększa jędrność skóry. Kompleks oleju: słonecznikowego, ze słodkich
migdałów, Jojoba, arganowego, oliwy z oliwek oraz masła Shea wnika
głęboko w skórę, zapewniając jej odpowiednie nawilżenie i odżywienie.
Efektem jest wyszczuplona, ujędrniona i idealnie gładka skóra.
• Zawiera: drogocenne oleje, 97% składników naturalnych, kompleks DRENALIP™, ekstrakt z kawy, ruszczyka i aloesu • Nie zawiera: PEG, silikonów i pochodnych ropy naftowej • Certyfikowane surowce ECOCERT Efekt działania: Przeprowadzone badania potwierdzają zmniejszenie obwodu uda, redukcję skórki pomarańczowej oraz poprawę kondycji i wyglądu skóry* *test u ochotniczek, które przez 28 dni testowały produkt zawierający DRENALIP™
Sposób użycia: Stosować na oczyszczoną skórę, 1-2 razy dziennie w miejsca z objawami cellulitu i z nadmiarem tkanki tłuszczowej.
• Zawiera: drogocenne oleje, 97% składników naturalnych, kompleks DRENALIP™, ekstrakt z kawy, ruszczyka i aloesu • Nie zawiera: PEG, silikonów i pochodnych ropy naftowej • Certyfikowane surowce ECOCERT Efekt działania: Przeprowadzone badania potwierdzają zmniejszenie obwodu uda, redukcję skórki pomarańczowej oraz poprawę kondycji i wyglądu skóry* *test u ochotniczek, które przez 28 dni testowały produkt zawierający DRENALIP™
Sposób użycia: Stosować na oczyszczoną skórę, 1-2 razy dziennie w miejsca z objawami cellulitu i z nadmiarem tkanki tłuszczowej.
Ingredients Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Isopropyl Palmitate, Lanolin, Olive (Olea Europaea) Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Hydroxyethyl Acrylate (and) Sodium Acryloyl Dimethyl Taurate Copolymer, Argania Spinosa Kernel Oil*, Caffe Arabica Seed Extract, Cera Alba, Cetyl Alcohol, Ethyl Linoleate, Ethyl Oleate, Ethyl Linolate, Ethyl Palmitate, Ethyl Stearate, Ruscus Aculeatus Root Extract, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, DMDM Hydantoin, Methylparaben, Propylparaben, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Propanediol, Ruscus Aculeatus Root Extract, Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Extract, Solidago Virgaurea (Goldenrod) Extract, Astragalus Membranaceus Root Extract, Allantoin, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid (and) Citric Acid, Urea, D-Panthenol, Lactic Acid Producent: Termissa
Cena: 37 zł / 250 ml
Moja opinia
Z marką Termissa spotkałam się po raz pierwszy, kupiłam produkt z czystej ciekawości. Już na wstępie powiem, że niestety ten kosmetyk nie przypadł mi do gustu. Nawet samo stosowanie go nie należało dla mnie do najprzyjemniejszych. Przeszkadzał mi zapach balsamu i konsystencja. Trzeba przyznać, że zapach jest dziwny - jakby kosmetyk był popsuty, a termin ważności nie upłynął. Konsystencja również nie przypadła mi do gustu. Balsam jest gęsty, ale okrutnie natłuszcza i nie wchłania się do końca. Nienawidzę śliskiej skóry po zastosowaniu kosmetyku, jeszcze trochę i można by się ześlizgiwać z łóżka :D A zaznaczę, że nie mam tendencji do nakładania zbyt dużej ilości kosmetyku, po prostu ta właściwość kosmetyku wynika z dużej ilości olejów w składzie.
Byłabym w stanie powyższe niedogodności zaakceptować, gdyby chociaż ten balsam był skuteczny. Uważam, że jak na cenę średnio-półkową powinien wykazać się przynajmniej jakimkolwiek działaniem. Po za nawilżeniem, nie zauważyłam żadnego efektu. Zmierzyłam obwody uda i bioder i nie ubyło z nich ani pół centymetra. Stosowałam go przez dwa miesiące, raz dziennie. Stopień zaawansowania cellulitu, ciężko ocenić, ale raczej bez widocznych zmian. Nadmienię tylko, że starałam się zdrowiej odżywiać, ograniczyłam słodycze, chipsy i pizze do minimum oraz piłam dużo wody... Cóż... Jak widać ekstrakty z kawy, ruszczyka i aloesu nie są aż tak skuteczne w walce z cellulitem jak przypuszczałam. Skład w sumie nie jest najgorszy, przymykając oko na parabeny, aczkolwiek efektu brak.
Podsumowując z bólem serca, nie mogę polecić tego balsamu nikomu. Do najtańszych nie należy, a stosowanie jest nieprzyjemne i bezskuteczne. Pewnie przez wzgląd na ten balsam nie sięgnę również po żaden inny kosmetyk marki Termissa.
A czy Wy spotkałyście się z jakimś skutecznym balsamem antycellulitowym? Ja zaczynam teraz testowanie balsamu Tołpa. Jeśli on również się nie sprawdzi to pozostanie mi już chyba tylko bańka chińska... :)
Podsumowując z bólem serca, nie mogę polecić tego balsamu nikomu. Do najtańszych nie należy, a stosowanie jest nieprzyjemne i bezskuteczne. Pewnie przez wzgląd na ten balsam nie sięgnę również po żaden inny kosmetyk marki Termissa.
A czy Wy spotkałyście się z jakimś skutecznym balsamem antycellulitowym? Ja zaczynam teraz testowanie balsamu Tołpa. Jeśli on również się nie sprawdzi to pozostanie mi już chyba tylko bańka chińska... :)
Nie słyszałam o nim, wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj jestem sceptycznie nastawiona do tego typu kosmetyków, a nawet jesli stosuję to oczekuję od nich tego, że będą działać głęboko nawilżająco i sprawią, że skóra nie będzie „ściągnięta”. Raczej nie spodziewam się, że balsam da efekt wyszczuplający, bo do tego może się przyczynić tylko połączenie diety i aktywności fizycznej. :) Zawsze traktuje wszelkiego rodzaju balsamy jako dobry dodatek, pozwalający zachować moją skórę w należytym porządku, bez wysuszeń. ;) Dlatego jeśli ten balsam mocno nawilża, to mogłabym się na niego skusić. ;)
OdpowiedzUsuńnawilżających balsamów jest mnóstwo na rynku... są w dobrych cenach, super się wchłaniają i ładnie pachną... zakup tego kosmetyku w celu tylko nawilżenia skóry - moim zdaniem nie ma sensu ;)
UsuńRównież nie znam marki, ja obecnie stosuje zabieg icoon by ujędrnić skórę, i widzę fajne efekty
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, duzo dziewczyn moze skorzystac, bo ja nie mam problemu z cellulitem :p
OdpowiedzUsuńObecnie stosuję balsam ujędrniający z vit.C od Nivea. Jak na początek, świetnie sobie radzi z nawilżeniem i skóra faktycznie jest jędrniejsza. Natomiast jeśli chodzi o balsamy antycellulitowe, to nie spotkałam jeszcze odpowiedniego by były widoczne działania. :):*
OdpowiedzUsuń