środa, 27 maja 2020

Naturalna pielęgnacja z tonikiem do twarzy Vianek

Markę Vianek pokochałam za cudowny eliksir do twarzy, o którym pisałam tutaj. Coś co naturalne i polskie  zawsze przykuwa moją uwagę na dłużej, dlatego sięgnęłam po kolejny produkt z firmy Vianek - normalizujący tonik do twarzy z ekstraktem ze skrzypu polnego. Jeśli chcecie wiedzieć jak się sprawdził, czytajcie dalej :)



VIANEK NORMALIZUJĄCY TONIK DO TWARZY

Łagodny tonik o niskim ph (3.0) przeznaczony do codziennej pielęgnacji cery przetłuszczającej się i problematycznej. Ekstrakt ze skrzypu polnego, bogaty w krzemionkę, normalizuje wydzielanie sebum oraz przyspiesza regenerację zmian skórnych, natomiast ekstrakt z aloesu nawilża i łagodzi. Kwas AHA jabłkowy ogranicza powstawanie zaskórników i zmniejsza nadmierne rogowacenie. Dodatek olejku miętowego przyjemnie odświeża skórę i przywraca jej równowagę.
SKŁADNIKI AKTYWNE:
  • Ekstrakt z skrzypu polnego - normalizuje wydzielanie łoju i zwęża pory, wzmacnia naczynia krwionośne, a tym samym zapobiega ich pękaniu, dlatego poleca się go również cerze delikatnej i naczynkowej. Wykazuje też działanie ujędrniające oraz hamuje procesy starzenia się skóry. Odżywia i przywraca utracony blask zmęczonej skórze, łagodzi i wspomaga gojenie się stanów zapalnych skóry
  • Ekstrakt z aloesu - w jego składzie znajduje się naturalny kwas salicylowy ponadto łagodzi zaczerwienienia i podrażnienia, działa silnie nawilżająco a także przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie. Wygładza i ujędrnia skórę, likwiduje przebarwienia i wygładza blizn
  • Kwas jabłkowy (AHA) - widocznie rozjaśnia i wygładza skórę, a także nawilża i zmiękcza. Redukuje nadmierne rogowacenie naskórka oraz przeciwdziała tworzeniu się zaskórników. Koi i łagodzi stany zapalne, regeneruje skórę oraz opóźnia procesy starzenie, a tym samym powstawania zmarszczek.
  • Olejek miętowy - doskonale wpływa na pozbawioną blasku cerę, rozświetla ją a jednocześnie kontroluje wydzielanie sebum. Odświeża i przywraca skórze równowagę.


ZASTOSOWANIE:

Codzienna pielęgnacja skóry problematycznej, tłustej i mieszanej. Tonik należy nanieść na płatek kosmetyczny i delikatnie przetrzyj skórę twarzy, szyi i dekoltu.

DZIAŁANIE:
  • normalizuje wydzielanie sebum
  • przyspiesza regenerację zmian skórnych
  • łagodzi i nawilża
  • redukuje powstawanie zaskórników
  • zapobiega nadmiernemu rogowaceniu skóry
  • odświeża i przywraca skórze jej naturalne ph
Sposób użycia

Nanieś płyn na płatek kosmetyczny i delikatnie przetrzyj skórę twarzy, szyi i dekoltu.

SKŁAD (INCI):
Aqua, Propanediol, Equisetum Arvense Leaf Extract, Cocamidopropyl Betaine, Decyl Glucoside, Panthenol, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Malic Acid, Mentha Piperita Oil, Benzyl Alcohol, Parfum, Dehydroacetic Acid, Geraniol, Limonene, Linalool, Citral.

Pojemność: 150 ml.

Termin ważności: 18 miesięcy od daty produkcji, 3 miesiące od momentu otwarcia.

Vianek to polskie kosmetyki, zawierające składniki pochodzenia naturalnego oraz zioła z ekologicznych upraw, o kompozycjach zapachowych bez alergenów. Nie testowane na zwierzętach.

skrzyp polny


Moja opinia

Oczywiście nie trudno zgadnąć, że tonik przypadł mi do gustu. Uwielbiam kosmetyki o naturalnych, fajnych składach. Tak jest i w tym przypadku. 
Tonik jest zamknięty w małej poręcznej buteleczce. Choć pojemność nie jest duża, to naprawdę wystarcza na długo. Myślę, że na dwa - trzy miesiące codziennego stosowania na pewno.

Obietnice producenta są spełnione. Tonik świetnie odświeża, nawilża, nie podrażnia, nie ściąga. Stosowanie go, to przyjemność. Zapach jest bardzo delikatny, ziołowo-miętowy. Mam wrażenie, że również kondycja mojej skóry twarzy jest co raz lepsza. Oczywiście równolegle z tym tonikiem używam też innych ciekawych naturalnych produktów, więc ciężko stwierdzić czy poprawa jest skutkiem stosowania wyłącznie tego toniku czy też innego produktu. W każdym bądź razie skład wzbudza zaufanie i wierzę, że ten tonik ma swój duży wkład w poprawę mojej cery. Na chwilę obecną wypryski praktycznie się nie pojawiają, zaskórniki są zminimalizowane, pory oczyszczone i zwężone, strefa T mniej się wyświeca, koloryt jest co raz bardziej ujednolicony. Jestem naprawdę zadowolona, oby tak dalej. 

Cenowo tonik, jak na swój dobry skład, wypada bardzo korzystnie. Dostaniemy go za około 15-17zł. Powiem ręką na sercu, że warto go kupić i wypróbować.


piątek, 22 maja 2020

Eveline Full HD Utrwalająco Matujący Puder Sypki z jedwabiem

Puder matujący to absolutny must have w kosmetyczce posiadaczki cery tłustej lub mieszanej. Ja również nie mogę się bez niego obyć. Ciągle testuję nowe w poszukiwaniu tego idealnego. Jak się sprawdził puder Eveline Full HD Soft Focus Effect? Zapraszam na recenzję.





Od producenta

PUDER SYPKI FULL HD TRANSLUCENT POWDER to produkt bardzo lekki i transparentny, który nadaje całemu makijażowi efekt tzw. soft focus. JAK DZIAŁA FULL HD TRANSLUCENT POWDER UTRWALAJĄCY I MATUJĄCY PUDER SYPKI Z JEDWABIEM?Wysoka skuteczność PUDRU SYPKIEGO FULL HD TRANSULCENT POWDER wynika z zastosowania w nim naturalnego jedwabiu. To składnik o doskonałych właściwościach nawilżających, który dodatkowo bardzo skutecznie absorbuje sebum. Wykazuje więc działanie matujące i stanowi świetne wykończenie każdego makijażu. Nadaje skórze blasku i skutecznie odwraca uwagę od drobnych zmarszczek i innych niedoskonałości. Przy okazji jedwab posiada również właściwości antybakteryjne. Znacznie przedłużenie trwałości makijażu bez efektu bielenia skóry. Idealny do wszystkich rodzajów cery. Optyczne wygładzenie drobnych zmarszczek i innego rodzaju niedoskonałości skóry. Równomierne rozświetlenie skóry całej twarzy. PUDER SYPKI Z JEDWABIEM stanowi doskonałe wykończenie każdego makijażu. Skutecznie niweluje drobnego rodzaju niedoskonałości skóry twarzy i równomiernie ją rozświetla. 
Skład: Talc, Silica, Boron Nitride, Hydrogenated Polyisobutene, Silk, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin




Moja opinia

Jest to puder, który z pewnością trafił w mój gust. Zamknięty jest w pudełeczku z sitkiem i gąbeczką. Jest biały, ale na skórze transparentny - nie bieli, ale delikatnie rozjaśnia podkład. Puder bardzo ładnie matuje, skóra wygląda zdrowo i świeżo. Może super efektu photoshopa nie osiągniemy, ale gdy go starannie powciskamy pędzlem w skórę, cera wygląda na pięknie wygładzoną, drobne pory i zaskórniki są zatuszowane. Puder nadaje się również do stosowania pod oczy. Nie wchodzi w zmarszczki i trzyma korektor w ryzach. Efekt matowej cery utrzymuje się około 5-6 godzin.  Nakłada się przyjemnie, nie pyli zbyt mocno. Dobrze się łączy z innymi  kosmetykami pudrowymi.



Puder może nie ma składu idealnego, ale jak na drogeryjny kosmetyk - całkiem przyzwoity. Nie robi krzywdy naszej skórze, nie podrażnia, nie uczula, nie zapycha... Jeśli chodzi o wydajność, to myślę, że jest standardowa, aczkolwiek, w pudełeczku jest go tylko 6 g, więc nie wystarcza na zbyt długo.
Jeśli chodzi o cenę, to jest przystępna i adekwatna do jakości. Kupimy do za około 20 zł w sklepach internetowych. Moim zdaniem warto go mieć w swojej kosmetyczce, ja z chęcią będę do niego wracać. Z pewnością sprawdzi się na co dzień. A niżej przedstawiam efekt użycia.


 

wtorek, 19 maja 2020

Termissa - balsam ujędrniająco-antycellulitowy - hit czy kit?

Dzisiaj o produkcie typu, do  których podchodzę z niedowierzaniem, a mianowicie o balsamie antycellulitowym. Do tej pory żaden z tego typu kosmetyków nie spełnił moich oczekiwań... Czy tym razem było inaczej? Dowiecie się niżej. Zapraszam do lektury.




Od producenta

Aktywny balsam antycellulitowy. Wyjątkowa formuła opracowana na bazie bogatej w cenne minerały wody termalnej z Podhala wzbogacona o unikatowy kompleks roślinny DRENALIP™, drogocenne oleje i naturalne substancje aktywne skutecznie redukuje cellulit oraz zapobiega jego powstawaniu. Zawarte w balsamie ekstrakty z traganka chińskiego, ruszczyku, skórki cytryny i nawłoci przyspieszają metabolizm i spalanie kanki tłuszczowej oraz zmniejszają obrzęki w obszarach skóry dotkniętej problemem cellulitu. Ekstrakt z kawy i aloesu redukuje tkankę tłuszczową i zwiększa jędrność skóry. Kompleks oleju: słonecznikowego, ze słodkich migdałów, Jojoba, arganowego, oliwy z oliwek oraz masła Shea wnika głęboko w skórę, zapewniając jej odpowiednie nawilżenie i odżywienie. Efektem jest wyszczuplona, ujędrniona i idealnie gładka skóra.

• Zawiera: drogocenne oleje, 97% składników naturalnych, kompleks DRENALIP™, ekstrakt z kawy, ruszczyka i aloesu • Nie zawiera: PEG, silikonów i pochodnych ropy naftowej • Certyfikowane surowce ECOCERT Efekt działania: Przeprowadzone badania potwierdzają zmniejszenie obwodu uda, redukcję skórki pomarańczowej oraz poprawę kondycji i wyglądu skóry* *test u ochotniczek, które przez 28 dni testowały produkt zawierający DRENALIP™

Sposób użycia: Stosować na oczyszczoną skórę, 1-2 razy dziennie w miejsca z objawami cellulitu i z nadmiarem tkanki tłuszczowej.



Ingredients Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Isopropyl Palmitate, Lanolin, Olive (Olea Europaea) Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Hydroxyethyl Acrylate (and) Sodium Acryloyl Dimethyl Taurate Copolymer, Argania Spinosa Kernel Oil*, Caffe Arabica Seed Extract, Cera Alba, Cetyl Alcohol, Ethyl Linoleate, Ethyl Oleate, Ethyl Linolate, Ethyl Palmitate, Ethyl Stearate, Ruscus Aculeatus Root Extract, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, DMDM Hydantoin, Methylparaben, Propylparaben, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Propanediol, Ruscus Aculeatus Root Extract, Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Extract, Solidago Virgaurea (Goldenrod) Extract, Astragalus Membranaceus Root Extract, Allantoin, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid (and) Citric Acid, Urea, D-Panthenol, Lactic Acid Producent: Termissa

Cena: 37 zł / 250 ml 








Moja opinia

Z marką Termissa spotkałam się po raz pierwszy, kupiłam produkt z czystej ciekawości. Już na wstępie powiem, że niestety ten kosmetyk nie przypadł mi do gustu. Nawet samo stosowanie go nie należało dla mnie do najprzyjemniejszych. Przeszkadzał mi zapach balsamu i konsystencja. Trzeba przyznać, że zapach jest dziwny - jakby kosmetyk był popsuty, a termin ważności nie upłynął. Konsystencja również nie przypadła mi do gustu. Balsam jest gęsty, ale okrutnie natłuszcza i nie wchłania się do końca. Nienawidzę śliskiej skóry po zastosowaniu kosmetyku, jeszcze trochę i można by się ześlizgiwać z łóżka :D A zaznaczę, że nie mam tendencji do nakładania zbyt dużej ilości kosmetyku, po prostu ta właściwość kosmetyku wynika z dużej ilości olejów w składzie.

Byłabym w stanie powyższe niedogodności zaakceptować, gdyby chociaż ten balsam był skuteczny. Uważam, że jak na cenę średnio-półkową powinien wykazać się przynajmniej jakimkolwiek działaniem. Po za nawilżeniem, nie zauważyłam żadnego efektu. Zmierzyłam obwody uda i bioder i nie ubyło z nich ani pół centymetra. Stosowałam go przez dwa miesiące, raz dziennie. Stopień zaawansowania cellulitu, ciężko ocenić, ale raczej bez widocznych zmian. Nadmienię tylko, że starałam się zdrowiej odżywiać, ograniczyłam słodycze, chipsy i pizze do minimum oraz piłam dużo wody... Cóż... Jak widać ekstrakty z kawy, ruszczyka i aloesu nie są aż tak skuteczne w walce z cellulitem jak przypuszczałam. Skład w sumie nie jest najgorszy, przymykając oko na parabeny, aczkolwiek efektu brak.

Podsumowując z bólem serca, nie mogę polecić tego balsamu nikomu. Do najtańszych nie należy, a stosowanie jest nieprzyjemne i bezskuteczne.  Pewnie przez wzgląd na ten balsam nie sięgnę również po żaden inny kosmetyk marki Termissa.

A czy Wy spotkałyście się z jakimś skutecznym balsamem antycellulitowym? Ja zaczynam teraz testowanie balsamu Tołpa. Jeśli on również się nie sprawdzi to  pozostanie mi już chyba tylko bańka chińska... :)

wtorek, 12 maja 2020

Skuteczny krem przeciwzmarszczkowy pod oczy Pharmaceris A

Kiedy kobieta zaczyna się zbliżać do trzeciej dekady swojego życia, zaczyna wyszukiwać co raz to skuteczniejszych metod na zatrzymanie oznak biegu czasu na swojej skórze. Ja już po 25 roku życia zaczęłam sięgać po jakieś kremy zapobiegające starzeniu się skóry twarzy. Teraz, gdy zwłaszcza w okolicy oczu, pojawiły się pierwsze delikatne zmarszczki, zaczęłam jeszcze bardziej skrupulatnie wyszukiwać kremy, które spełniają moje oczekiwania. W kremach takich szukam przede wszystkim dobrych składów i ciekawych składników, których działanie zostało udowodnione. Krem PHARMACERIS A Opti-Sensilium ma w swym składzie cenny składnik, który wzbudził moje zainteresowanie. Jaki? Dowiecie się w dalszej części tekstu...

krem pod oczy


Od producenta


Krem do codziennej pielęgnacji dojrzałej, nadwrażliwej i podatnej na alergię skóry wokół oczu.

Krem działa dwukierunkowo – wyraźnie wygładza zmarszczki oraz dogłębnie odżywia zmęczoną skórę wokół oczu.
Aktywne połączenie innowacyjnego peptydu oraz witaminy E stymuluje syntezę kolagenu i elastyny, wzmacniając strukturę skóry i przywracając jej utraconą jędrność.
Optymalnie dobrana dawka szlachetnych olejów (z babassu, passiflory i ryżu) intensywnie nawilża i odżywia skórę, tworząc jednocześnie barierę zabezpieczającą przed wysuszeniem i niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych.
ZAAWANSOWANE NAUKOWO, INNOWACYJNE FORMUŁY IMMUNO-PREBIOTIC oraz LEUKINE-BARRIER ukierunkowane są na regulację systemu immunologicznego skóry i łagodzenie podrażnień. Stymulują wzrost ochronnej, fizjologicznej mikroflory naskórka, zmniejszając nadwrażliwość skóry.

Aktywnie zapobiega podrażnieniom, zaczerwienieniom, świądowi oraz pieczeniu, wpływając na zdrowy wygląd i stan skóry.
Pojemność: 15ml
Rozprowadzić krem na oczyszczonej skórze wokół oczu, uważając aby nie wprowadzić preparatu do worka spojówkowego. Stosować codziennie rano i wieczorem. Idealnie nadaje się pod makijaż.



  • FORMUŁA IMMUNO- PREBIOTIC – formuła łagodząca podrażnienia i zmniejszająca nadwrażliwość skóry.
  • Leukine-Barrier formula – formuła ukierunkowana na regulację systemu immunologicznego skóry i łagodzenie podrażnień.
  • Peptyd – stymuluje syntezę białka redukując widoczność zmarszczek i istniejących już wgłębień skórnych oraz opóźnia proces starzenia się skóry. Wykazuje właściwości regeneracyjne, przywracając skórze napięcie i jędrność.
  • Passiflora – koi i łagodzi podrażnienia oraz niweluje negatywny wpływ na skórę niekorzystnych czynników zewnętrznych (zanieczyszczenia, środowisko, stres, zmęczenie).
  • Olej z Babassu – olej z nasion Babassu o silnym działaniu nawilżającym oraz zmiękczającym skórę.
  • Olej z ryżu – pełni funkcje ochronne, pomagając skórze przywrócić jej prawidłową równowagę. Bogaty we właściwości nawilżające oraz nawilżające skórę.
Bezpieczeństwo i wysoka tolerancja potwierdzona klinicznie i dermatologicznie.
  • HIPOALERGICZNY
  • BEZ PARABENÓW,
  • BEZ KONSERWANTÓW,
  • BEZ ALERGENÓW,
  • BEZ KOMPOZYCJI ZAPACHOWEJ.
Skuteczność potwierdzona klinicznie i dermatologicznie na skórze alergicznej i wrażliwej.
  • 82% uelastycznia
  • 82%** wygładza
  • 89% nawilża
  • 93% koi i łagodzi
** po jednej aplikacji

Źródło: wyniki testów konsumenckich w Centrum Naukowo- Badawczym Dr Irena Eris po 4 tyg. stosowania/po jednej aplikacji.

 Składniki/Ingredients: Aqua (Water), Glycerin, Hydrogenated Polydecene, Cetearyl Alcohol, Methyl Glucose Sesquistearate, Pentylene Glycol, Hydrogenated Olive Oil Decyl Esters, PEG-20 Methyl Glucose Sesquistearate, Caprylic/Capric Triglyceride, Passiflora Incarnata (Passionflower) Seed Oil, Tocopheryl Acetate, Oryza Sativa (Rice) Bran Oil, Glyceryl Polyacrylate, Allantoin, Lonicera Caprifolium (Honeysuckle) Flower Extract, Citric Acid, Orbignya Oleifera (Babassu) Seed Oil, Inulin, Lonicera Japonica (Honeysuckle) Flower Extract, Disodium EDTA, Laminaria Ochroleuca Extract, Alpha-Glucan Oligosaccharide, BHA, Palmitoyl Tripeptide-5, Methylparaben, Propylparaben
 Moja opinia

Składnikiem  w tym kremie, który przykuł moją uwagę jest oczywiście peptyd, a dokładniej Tripeptyd (Palmitoyl Tripeptide-5). Obok retinolu, antyoksydantów i kwasów hydroksylowych, peptydy stanowią kolejną grupę, efektywnych i wartych uwagi kosmetycznych składników aktywnych. Peptydy to substancje aktywne, które nie powodują podrażnienia, ani łuszczenia skóry. Są one opcją dla osób, które nie tolerują produktów z retinolem, ani kwasami hydroksylowymi typu AHA, BHA, PHA. Ich działanie na skórę jest naprawdę szerokie, regenerują skórę spłycają zmarszczki, poprawiają kontur twarzy, wpływają na produkcję kolagenu i kwasu hialuronowego. 

Tyle z teorii, czas powiedzieć trochę o "praktyce". Co prawda w kremie tym peptyd nie znajduje się za wysoko w składzie i nie wiem jakie stężenie stężenie zastosowano, natomiast wiem, że ten krem jest skuteczny. Krem solidnie nawilża i pielęgnuje. Nie uczula, nie podrażnia, jest naprawdę delikatny. Konsystencja jest lekka, szybko i całkowicie się wchłania. Jest bardzo wydajny. Bezzapachowy.  Nadaje się pod makijaż - nic się nie roluje. To co mnie ucieszyło najbardziej to delikatna redukcja zmarszczek, którą nawet trochę widać na zdjęciu, które zamieściłam niżej po 4 miesiącach stosowania. 

Krem jest zamknięty w poręcznym, małym dozowniku z pompką. Co mnie zaskoczyło, to to że denko jest w nim ruchome i podnosząc się z każdym wyciśnięciem porcji kosmetyku - krem został wykorzystany do samego końca. Wydajność, również mnie zaskoczyła, jedno opakowanie mi wystarczyło na 4 miesiące codziennego stosowania, raz lub dwa razy dziennie. Cenowo wypada całkiem dobrze, ja go kupiłam za 33 zł, natomiast cena rekomendowana to około 43zł. 

Podsumowując szczerze polecam ten kremik osobom z pierwszymi oznakami starzenia się skóry wokół oczu w wieku 25-30 lat. Moje oczekiwania spełnił, aczkolwiek prawdopodobnie w przyszłości będę szukać kremów z większym stężeniem peptydów.