czwartek, 16 stycznia 2020

Lirene - wygładzający peeling cukrowy do ciała

Dlaczego peelingi są zbawiennym zabiegiem dla naszego ciała pewnie już większość z Was wie, ale pokrótce przypomnę...
Peeling usuwa zanieczyszczenia i obumarłe komórki zewnętrznej warstwy naskórka oraz pobudza skórę do wytwarzania nowych komórek. Stosowany regularnie sprawia, że skóra staje się gładsza, bardziej elastyczna, lepiej ukrwiona - po prostu młodsza i piękniejsza... Ostatnimi czasy nałogowo używałam peelingów Farmona Tutti Frutti, ale tym razem postanowiłam poszukać czegoś innego. Skusił mnie Peeling Lirene Mocca Cafe.


Od producenta


Peeling cukrowy Mocca Caffè Urzekający zapach świeżo mielonej kawy w połączeniu z intensywnym wygładzeniem skóry! Peeling cukrowy z ziarnami kakao to efektywny sposób na domowe SPA. Skutecznie złuszcza i usuwa martwy naskórek, idealnie wygładzając skórę. Peeling zawiera przyjazne środowisku peelingujące drobinki, które podczas aplikacji poprawiają mikrokrążenie w skórze. W rezultacie zwiększają jej elastyczność i jędrność. Już po 1 aplikacji skóra staje się odpowiednio napięta i zachwyca aksamitną gładkością. Obecne w formule kakao, wyciąg z imbiru i ekstrakt z guarany dodatkowo pielęgnują skórę poprzez dogłębne nawilżenie i regenerację. Efekty działania peelingu już po 1 aplikacji*: Wygładzenie skóry utrzymujące się do 24 godzin! Poprawa jędrności skóry odczuwalna do 22 godzin! *Test in vivo w grupie 30 kobiet. Bezpieczeństwo i skuteczność potwierdzone w Laboratorium Naukowym Lirene. Testowano dermatologicznie.

Peeling cukrowy Mocca Caffè



Skład: Propylene Glycol Sucrose Glycerin Parfum (Fragrance) Aqua (Water) PEG-7 Glyceryl Cocoate Dicaprylyl Ether Lauryl Alcohol Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer Triethanolamine Theobroma Cacao (Cocoa) Shell Powder Synthetic Fluorphlogopite Zingiber Officinale (Ginger) Root Extract Paullinia Cupana (Guarana Paullinia) Fruit Extract PEG-12 Dimethicone Benzyl Benzoate Benzyl Alcohol CI 77891 (Titanium Dioxide) CI 77491 (Iron Oxides) CI 19140 (FD&C Yellow No. 5)

lirene

Moja opinia


W mojej ocenie peeling jest na pewno warty uwagi.  Zdecydowanie polubiłam się z jego działaniem. Jest on dosyć mocnym zdzierakiem - takim jakie lubię najbardziej. Konsystencja jest raczej gęsta, nie spływa z rąk ani ciała. Drobinki przypominają cukier. Jeśli chodzi o zapach, to na początku byłam nim oczarowana - mocno wyczuwalny piękny zapach kawy... niestety po kilku użyciach najzwyczajniej mi się przyjadł i stał się mdły, ale mimo to chętnie nadal po niego sięgam, przez wzgląd na jego działanie. Być może nie jest aż tak cudowny jak opisuje go producent... efekt elastyczności i jędrności raczej nie jest do osiągnięcia po pierwszym użyciu. Co nie zmienia faktu, że peeling robi dobrą robotę. Po każdym użyciu skóra jest wyjątkowo gładka i nawilżona. Nie wymaga nawet użycia balsamu. Nie wysusza, nie podrażnia, nie uczula. Rozprawia się z wrastającymi włoskami i suchymi skórkami. Solidnie masuje, więc myślę, że na dłuższą metę działaniem antycellulitowym również mógłby się się wykazać. Wydajnością może nie grzeszy, ale cenowo wypada nieźle, ja go kupiłam za mniej niż 15 zł, a na promocji można go upolować nawet za 10zł z groszami (aktualnie w Hebe kosztuje 10.79zł / 200ml). Skład na moje oko najgorszy nie jest, nawet doszukać się można kilku składników naturalnych. Podsumowując, zakup tego peelingu uważam za udany, być może do niego wrócę, tylko sięgnę po inną wersję zapachową. A Wy co myślicie o tym peelingu cukrowym? Może miałyście okazję używać?



9 komentarzy:

  1. Lubię peelingi do ciała i muszę uzpełnic zapasy w tej materii

    OdpowiedzUsuń
  2. W mojej pielęgnacji ciała nie może zabraknąć peelingu. Ten wygląda bardzo ciekawie i zapach kawy mnie kusi. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie skusil...ale fascynacja zapachem akurat szybko mi minęła;)

      Usuń
  3. Jak to musi cudownie pachnąć! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety zawiera mikroplastik - Acrylate Crosspolymer - bardzo słabo. Cała to informacja o byciu przyjaznym dla środowiska wprowadza w błąd. Mikroplastik zanieczyszcza nasze wody, zwierzęta mylą go z pożywieniem... Słabo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mikroplastik pierwotny to plastikowe cząstki, które od samego początku swego istnienia są w mikro rozmiarze. Jego głównym źródłem jest pranie syntetycznych ubrań (35% pierwotnego mikroplastiku), ścieranie opon samochodowych podczas jazdy (28%) oraz pył miejski (24%). Z kolei mikrogranulki dodawane najczęściej do kosmetyków stanowią jedynie 2%.
      Rozumiem że skład kosmetykow jest ważny a plasik jest złem ... ale w tym przypadku świata nie uratujemy rezygnując z peelingu. Aczkolwiek faktycznie nie fajnie ze firma pisze o nim że jest bezpieczny dla środowiska 🤔

      Usuń
    2. Niestety, kosmetyki, w tym peelingi czy żele do mycia z mikrogranulkami są nagminnie używane. To powinno być całkowicie zabronione. Od czegoś trzeba zacząć ratowanie świata - na pewno wybieranie kosmetyków BEZ MIKROPLASTIKU jest dobrym początkiem.

      Usuń
    3. tak, tylko to będzie niczym przysłowiowa kropla w morzu...

      Usuń
  5. Uwielbiam peelingi każdego rodzaju. Różnych cukrowych próbowałam, ale nie miałam je szczyt e okazji sprawdzić tego,ktory pokazujesz

    OdpowiedzUsuń

♥ Dziękuję za komentarze. Postaram się odwdzięczyć tym samym.

♥ Każde odwiedziny są dla mnie powodem do uśmiechu. Będzie mi bardzo miło jeśli zostaniesz na dłużej.