Dawno nie było recenzji czegoś z kolorówki, dlatego dzisiaj przygotowałam wpis na temat pudru sypkiego matującego z Eveline Art Professional Make - up Cashmere Mat. Zazwyczaj u mnie w kosmetyczce gościły pudry z Bell, Wibo i Rimmel'a. Tym razem skusiłam się na Eveline. Tego używam już od lata, kiedy to był znacznie bardziej użyteczny, na chwilę obecną oczekuję również na paczkę z pudrem Eveline Full HD Soft Focus Effect, którego jestem jeszcze bardziej ciekawa. Zapraszam do lektury.
Eveline - Art Professional Make - up - Loose Powder - Cashmere Mat - opis produktu
Loose Powder, Cashmere Mat to kosmetyk do makijażu, który stosowany
bezpośrednio na skórę zapewnia przejrzysty makijaż, a użyty na podkład,
utrwala makijaż i nadaje cerze aksamitną gładkość. Puder o
nieprawdopodobnie lekkiej, puszystej, jedwabistej strukturze matowi
skórę, nie pozbawiając jej blasku. Formuła „oil free” perfekcyjnie łączy
się z cerą i pozwala skórze oddychać. Aktywne cząsteczki absorbują
sebum, neutralizując błyszczenie, a także ujednolicają i rozświetlają
cerę, zapewniając efekt optycznego wygładzenia. Drobne linie i
zmarszczki są natychmiast zminimalizowane, skóra wygląda zdrowo i
promienne. Puder nadaje się do każdego typu cery, występuje w dwóch
odcieniach zapewniających transparentny efekt.
Skład: Talc, Mica, Silica, Paraffinum Liquidum, Dimethicone, Phenoxyethanol,
Methylparaben, Propylparaben May contain (+/-) : CI 77891 (Titanium
Dioxide), CI 77491, CI 77492, CI 77499
Moja opinia
Na wstępie powiem, że miałam trochę większe oczekiwania co do tego pudru. Przeglądając opinie o produkcie również zauważyłam, że są one mieszane. Jeżeli chodzi o opakowanie, to jest standardowe plastikowe z siteczkiem i gąbeczką. Plastik słabej jakości, literki się ścierają, gąbeczka całkiem fajna, ale to nie są najistotniejsze cechy.
Jedno jest pewne, puder ma naprawdę przyjemną konsystencję, jest bardzo drobno zmielony, przyjemnie się go rozprowadza, nie robi plam, choć trochę pyli.
Dla mnie największym minusem jest jego kolor, żałowałam, że nie wzięłam transparentnego, ale jak poczytałam opinie to się dowiedziałam, że transparentny również nie jest bezbarwny.
Mój odcień 2 Beige to niby beż, ale na skórze nadaje kolor jakby brzoskwiniowy, delikatnie wpadający w róż. I niestety przyciemnia, przez co stosuję go głównie latem, na obecną porę roku nie zdaje egzaminu, chyba że tylko na policzki.
To co bardzo lubię w tym pudrze to wykończenie jakie pozostawia na skórze. Matuje, utrwala, skóra wygląda na ujednoliconą, wygładzoną jak aksamit. Nie podkreśla meszku na twarzy, choć już suche skórki uwydatni. Z rozszerzonymi porami rozprawia się solidnie, dosłownie robi Photoshopa. Nie wchodzi w zmarszczki, nie podkreśla ich, natomiast u mnie w pewnych okolicach wygląda "za sucho", zwłaszcza w okolicach oczu, i nosa. Na nosie mam zwykle suche skórki, więc tam w ogóle nie ma mowy o jego użyciu. Efekt na mojej twarzy przedstawia się następująco (nie nakładałam go pod oczy ani na nos).
Wydajność produktu jest ogromna, za około 20zł dostaniemy 20g pudru - to bardzo dużo. Na minus jest niestety jego skład - krótki ale bardzo słaby. Do tej pory krzywdy mi nie zrobił, ale nie stosuję go "dzień w dzień". Cóż, tego ponownie nie kupię, ale czekam z niecierpliwością na Eveline Full HD Soft Focus Effect, który będzie transparentny i o lepszym składzie...
A Wy znacie jakieś pudry z Eveline?
Tego nie miałem, ale lubię Eveline Peach :)
OdpowiedzUsuńTeż sie nad nim zastanawialam. Maxineczka chwali 🤗
UsuńSłyszałam o nim, jednak nie miałam okazji używać.
OdpowiedzUsuńNie używałam pudrów z tej firmy. Dobry puder to podstawa codziennego makijażu, przynajmniej u mnie. I jeszcze nie znalazłam fajnego matującego pudru
OdpowiedzUsuńTani i chyba efekt dobry, nie znam się, jestem mężczyzną. Jednak czasem potrzebuję przed wystąpieniem lekko się ogarnąć. Inaczej wyglądam jak pobity :/
OdpowiedzUsuńJesli mialabym uzywac wybralabym transparentny. ps bardzo ladne zdjecia.
OdpowiedzUsuń